Okres świąteczny
Święta Bożego Narodzenia to czas spotkań rodzinnych, intensywnych wyjazdów i długich biesiad w gronie przyjaciół. Mając psy, należy zastanowić się, czy dla nich czas świąteczny jest także przyjemnością, czy może źródłem stresu, który nie jest widoczny na pierwszy rzut oka. Nie wszyscy goście wiedzą, jak się obchodzić z psiakiem, niektórzy ich nie tolerują, a i niektóre psiaki nie nauczone są manier (np. powstrzymanie się od skakania na gości, pozostawanie na legowisku, kiedy prosimy, spokojny odpoczynek itp.) lub po prostu nie mają ochoty być głaskane przez każdego przekraczającego nasz próg. Jeśli Twój pies ceni sobie spokój, rozwiązaniem może być zorganizowanie mu bezpiecznego miejsca, do którego goście nie zaglądają, a małe dzieci nie dokuczają czworonogowi, kiedy ten nie ma ochoty na zabawę. Jeśli Twój pies jest wrażliwy / lękliwy, warto poprosić gości, by nie zwracali na niego uwagi, a zapoznanie psa z gośćmi warto zorganizować na zewnątrz, na neutralnym gruncie. Kiedy psiak zbyt mocno ekscytuje się gośćmi, bądźmy konsekwentni w wyznaczaniu pewnych zasad (np. natarczywość wobec gości), nagradzając jednocześnie spokój i dobre zachowanie. Jeśli zdecydujesz się na zostawienie psiaka z gośćmi, uprzedź jak i gdzie lubi być głaskany, czego nie robić, np. dawać psu kąska pod stołem, kiedy my pracujemy nad oduczeniem takich zachowań. Bądźcie konsekwentny i uczcie psa być dobrym psem nawet wtedy, kiedy za stołem czekają biesiadnicy. Jednocześnie obserwujcie psa, zauważajcie rzeczy, których się boi, kiedy jest niepewny, a kiedy zbyt podekscytowany. Nasze psy mówią do nas cały czas, nie tylko w wigilię.
Mówiąc o kąskach z wigilijnego stołu, warto samemu zorientować się, czego pies nie powinien jeść. Produkty szkodliwe dla psów zawierają toksyny niebezpieczne dla naszych czworonogów, które często są elementami świątecznych stołów – np. czekolada, rodzynki, winogrona, cebula, czosnek, cytrusy, kapusta z grochem. Dodatkowo, mocno przyprawione czy smażone dania mogą skończyć się kłopotami żołądkowymi psiaka i kłopotami dla nas w poszukiwaniu czynnej lecznicy weterynaryjnej.
Jeśli życzymy sobie przebrać psiaki w ozdobne ubranka, warto zastanowić się chwilę, czy pies też chciałby być w nie ubrany. Dla większości psów nie jest to ani naturalne, ani zabawne, kiedy ubrane na siłę w świąteczne stroje, nie mogą zrobić nic, by się ich pozbyć i dodatkowo muszą pozować do zdjęć wysyłanych z życzeniami. Jeśli chcecie psa „przystroić”, warto odpowiednio wcześniej przeprowadzić trening przyzwyczajenia psa do zakładania i noszenia ubrań. Może zamierzony efekt to nie pies skaczący z radości na myśl stroju świętego Mikołaja, ale pies, który nie przeżywa stresu, nie zastyga i nie ucieka widząc, co planuje opiekun.
W świątecznie ustrojonym domu mogą czyhać na psiaka zagrożenia, o których zazwyczaj nie myślimy, np. długo oczekiwana przez nas choinka. Dla nas to element dekoracji, dla niektórych czworonogów obiekt do zabawy. Wyobraźcie sobie choinkę ustrojoną w piękne bombki – czy nie wyglądają dla psa jak piłeczki, które aportuje w parku? Czy gryząc je, szturchając nosem czy podskakując do nich, psiak nie zrobi sobie krzywdy stłuczonym szkłem? Wyobraźcie sobie choinkę ustrojoną w ozdoby jadalne – czy smakołyki nie sprawią, że psiak zainteresuje się choinką bardziej niż powinien? Warto mieć psa na oku, zminimalizować ryzyko potencjalnych kłopotów, a wychodząc z domu, warto zabezpieczyć choinkę tak, by nie zagrażała czworonogowi. Należy także pamiętać, by popularna gwiazda betlejemska, czy jemioła (jagody), którą chętnie wieszamy w domach na znak pomyślności, zawierają substancje toksyczne dla psa. Kierujmy się zasadą prawdziwą w każdy czas, że lepiej zapobiegać niż leczyć.
Okres okołosylwestrowy
Niektórzy z nas nie mogą doczekać się imprezy sylwestrowej. Jest to dla nas czas zabawy, świętowania i ekscytacji na długo przed północą 31 grudnia. Dla psów jednak czas okołosylwestrowy to prawdziwa zmora. Rzadko zdarza się, że nasze czworonogi potrafią cieszyć się hukiem petard lub chociażby go zignorować. Większość psów panicznie się boi fajerwerków. Psi słuch jest dużo lepszy niż słuch ludzi, psiaki słyszą dźwięki o znacznie większej częstotliwości, a dźwięki wystrzałów nie tylko wywołują w nich emocje takie jak: lęk, przerażenie i stres w naszych pupilach, ale powodują także ból. W naturze takie dźwięki były zapowiedzią zagrożenia, huraganów, trzęsień ziemi, podczas których zwierzaki szukały sobie schronienia z dala od źródła dźwięku, dlatego tym bardziej obecnie bardzo trudno jest im zrozumieć noc sylwestrową. Na kilka tygodni / miesięcy przed Sylwestrem dobrze jest zacząć stopniowo przyzwyczajać psy do niskich tonów, kojarząc je z czymś przyjemnym dla psa – np. smakołykiem.
Troska o psa, który boi się głośnych dźwięków powinna stać się naszym priorytetem w okresie około sylwestrowym. W domu należy znaleźć bezpieczne miejsce dla czworonoga, będące jego schronieniem. Może być to pomieszczenie bez okien, a jeśli ma okna, warto zasłonić je tak, by pies nie widział błysków. Jednocześnie musi być to miejsce, w którym pies nic sobie nie zrobi, a natężenie dźwięków będzie możliwie mniejsze.
W czasie wystrzałów petard nie wolno spuszczać psa ze smyczy, natomiast należy wybrać odpowiednie pory i miejsca spacerów, w których będzie możliwie najspokojniej. By podnieść bezpieczeństwo i komfort spaceru, pamiętajmy o dwóch punktach przyczepienia smyczy – obroża i szelki to zestaw idealny. Zarówno obroża i szelki nie mogą być za luźne, ponieważ w momencie paniki, psy biegną na oślep i często nie wracają na miejsce, gdzie zostawiły opiekuna, szukając schronienia. Nie zapominajmy także o solidnej adresatce / zawieszce z czytelnymi danymi: imieniem psa oraz naszymi danymi kontaktowymi – sylwestrowa noc co roku zbiera swoje żniwo w postaci ogłoszeń o zagubionych czy martwych zwierzętach, zabezpieczmy je więc na kilka sposobów.
Kategorycznie nie zabierajmy psa na pokaz fajerwerków przed blok, na balkon, na rynek miasta, a zamiast tego nauczmy się czytać sygnały wysyłane przez psa, rozpoznawać je i reagować odpowiednio. Niektóre psy potrzebują obecności opiekuna w trudnych chwili, inne głaskania, a jeszcze inne swojej ulubionej piłeczki czy gryzaka, którym mogą zająć się przez dłuższy czas. Dajmy psu to, czego potrzebuje w tak trudnym czasie.
Jeśli wiemy na pewno, że nasz pupil i tak będzie bał się Sylwestra, odpowiednio wcześniej udajmy się do lekarza weterynarii po medykamenty uspokajające. Dobranie odpowiedniego preparatu oraz dawki ważne jest, by psa nie uczulić lub nie zrobić jeszcze większego problemu medycznego. Na rynku jest szereg środków uspokajających, od suplementów, które łagodnie wyciszają (należy je zażywać na kilka dni przed sylwestrem, by organizm się nasycił) po silniejsze środki na bazie leków uspokajających. Mamy tu do wyboru tabletki, obroże, krople, spraye czy dyfuzory (np. firmy Adaptil, Kalm Aid, KalmPet Plus, krople Bacha), ale ważne jest, by dla dobra psiaka, tematem zainteresować się dużo wcześniej niż w dniu Sylwestra – żaden lek nie działa od razu, a im dłużej zwlekamy z decyzją, tym rozwiązania stają się bardziej ograniczone. Nie będziemy musieli także stać godzinami w kolejce w lecznicy!
Na koniec warto nadmienić, że nie tylko nasze psy czy koty przeżywają wystrzały sylwestrowe. Przeżywają je i cierpią także ptaki, dzikie zwierzęta, zwierzęta gospodarskie (świnie, krowy, konie) oraz te żyjące w parkach i miastach, a także bezdomne psy i koty. Ptaki masowo umierają po nocy sylwestrowej, a zwierzęta w schroniskach i przytuliskach, nie mogąc nigdzie uciec, schronić się, nie rzadko dostają zapaści czy zawału serca. W okresie świątecznym oraz okołosylwestrowym ginie najwięcej psów wystraszonych odgłosem petard – zrywają się ze smyczy, uciekają z ogródka/kojca, duszą się próbując uciec z łańcucha. W obecnych czasach istnieją inne opcje zabawy, które nie zagrażają zdrowiu i życiu naszych braci mniejszych – lasery, pokazy światła, zapomniane sztuczne ognie, koncerty itp. Warto, by w tym czasie wszyscy się radowali i cieszyli ze wspólnych chwil kosztem nieprzespanej nocy, a nie uszczerbku na zdrowiu czy życiu. Pomyślmy o tym szykując się na grudniowe świętowanie!
Bibliografia:
www.piesologia.pl
M. Markowska „Żywienie psów: podstawy żywienia psów i kotów”, 2016, Wrocław
N.Kovalkovicova „Some food toxic for pets: Interdisciplinary Toxicology”, 2009
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2984110/
Strona FB Schroniska na Paluchu, 2017